Najnowsze wpisy, strona 22


lut 26 2005 san francisco i rozwalona spluczka ;D
Komentarze: 13
nie ma to jak imprezka od czasu do czasu! wczoraj (z przelomem na dzis) bylam na 18stkowej babskiej domowej balandze. ponioslo mnie troche z tymi %, z czego najwiekszy ubaw miala sama solenizantka :P wszyscy doskonale wiedza, ze mi niewiele do szczescia potrzeba :P to bedzie bardzo nieskromne co napisze, ale sadze, ze w pewnym stopniu bylam sila napedowa tego wszystkiego. spiewalam wspolnie z kolezanka "the sound of san francisco" - od dzisiaj to jest moj hymn ;D, a poza tym... uwaga, uwaga... rozwalilam spluczke od kibla! :P dwukrotnie :P eee a zdawalo mi sie, ze jestem raczej delikatna i subtelna ;D w kazdym badz razie moge sie spodziewac, ze od dzis bede ostrozniejsza ze spluczkami, a poza tym boje sie, zeby mi nie nadano nowej ksywy ;P
i w ogole spac mi sie nie chce. polozylysmy sie cos kolo 4, niedawno wrocilam do domu i tak jakby wypoczeta jestem ;]
musze obiad zrobic. bedzie z serii "cos na szybko" czyli makaron z sosem ;]
za tydzien kolejna impreza... yhy, zahartuje sie porzadnie do swojej 18stki :D
kasia_ef : :
lut 23 2005 obijam sie ;]
Komentarze: 13

aaa tak sobie siedze. i w sumie, jak to sie mowi - zbijam baki :P edukowanie sie z biologii jest jakies nierealne, nauka z fizyki to juz w ogole abstrakcja, a zadanie domowe z matmy jakos tak lepiej wyglada gdy nie jest zrobione ;P taaa, dzis wyjatkowo brak mi motywacji. siedze i zajadam sie platkami kukurydzianymi. jaka szkoda, ze od nich wiedzy mi nie przybedzie ;) mecze jak zwykle repertuar savage garden. chociaz jak ja to moge nazwac meczeniem?! dla mnie to najlepsza muzyka jaka kiedykolwiek ktos stworzyl. pan hayes zawsze i wszedzie.
w perspektywie weekend, ktory juz w piatek zacznie sie hucznie, bo znow zaczyna sie swietowanie ukonczenia 18tego roku zycia :] na szczescie dzien po tym nie ma kolejnej imprezy, tak jak sie wczesniej sie zapowiadalo, gdyz zostala przelozona na tydzien pozniej. dziekuje!! to prawdziwa ulga dla mnie. dla mojej biednej glowy :P
wlasnie zczailam na stronie mojej szkoly, ze sa wyniki olimpiady z angola, ktora pisalismy. podali wyniki najlepszych osob z poszczegolnych klas. no halo, gdzie jest moje imie i nazwisko, he? ;P ano nie ma. co oznacza, ze mialam ponizej 28 pktow. na 48 mozliwych :P nie ma to jak byc w klasie o profilu jezykowym, ha! ;D ale co tam, pcham sie na kolejny konkurs "poliglota", czy cos w tym stylu.
katarzyno - powodzenia... zreszta... i tak wiesz, ze jestes the best ;P ;D

kasia_ef : :
lut 22 2005 zachcianek sztuk jedna
Komentarze: 17
Wystarczy mi tylko jedna chwila,
Jeden uśmiech, jeden gest.
Niech czas wciąż przemija.
Ja czuć wciąż chcę, że obok ktoś jest.
Będzie mi patrzył w oczy
I nie mówił nic,
Bo cisza piękniejsza od słowa...
A ja się zlęknę,
Bo nie chcę w tym tkwić,
A jemu nie starczy miłości połowa...
Nie potrafię kochać...

[zainspirowane chwilowym spadkiem wlasnej wartosci - 18/19.02.2005]

szczerze?
chcialabym to sprawdzic. tzn. czy potrafie kochac.
aj, te moje zachcianki ;)

kasia_ef : :
lut 20 2005 przyszlosc...
Komentarze: 19
niedziela jak zawsze. rodzinny obiadek. przyjechala siostra, ktorej dobrze na drugim koncu torunia, przyjechala babcia, ktora jak zwykle sie pochwalila troche i ponarzekala ;)
z siostra sobie ciekawie pogadalam. ajjj budza sie w niej instynkty macierzynskie! a we mnie sie budza instynkty cioteczne? siostrzencowe? no, wiadomo o co chodzi ;) w kazdym badz razie, ona kiedys miala inne podejscie. chciala pracowac, robic kariere. jakze jestem wdzieczna, ze sie to jej odmienilo! czekam na dzien, w ktorym zakomunikuje mi to, co trzeba ;] i wtedy jej wypomne, ze iles lat temu gadala, ze to ja predzej bede miala swoje dzieci!! :P
ja bede miala dzieci. jak bedzie na to czas, troche pieniedzy i przede wszystkim ojciec dla tych dzieci ;) czasem sobie mysle jak to kiedys bedzie... chcialabym miec dom. taki niewielki. taki moj, a wlasciwie taki nasz. moj, jego i ich.
a on... on musialby miec sporo cierpliwosci. oj, do mnie trzeba miec naprawde duzo cierpliwosci... ;) i dobrze by bylo, gdyby byl dobrym kierowca. bo ja na pewno dobrym kierowca nie bede. w ogole chyba nie bede kierowca, bo nie widze siebie w tej roli! i fajnie by bylo, gdyby potrafil ugotowac co nieco. nie mam zamiaru stac caly czas przy garach, w kuchni, a co! :P i jeszcze dobrze by bylo, zeby lubil dzieci. bo ja mam zamiar miec trojke. przynajmniej :D nie wyobrazam sobie, aby byl alkoholikiem. jak pic, to tylko ze mna! :P zartowalam... ;] ale lepiej niech sie nie rozpija. i niech nie pali, nic nie bierze. wole takich "niezadymionych". moglby pamietac o wazniejszych datach. i moglby lubic ksiezyc. bo musze miec przeciez kogo, z kim moglabym sie w ksiezyc wpatrywac! to niemalze podstawa ;D i niech mnie zaakceptuje taka, jaka jestem - to jest bardzo wazne. i niech czasem da mi buzi :P i przytuli. czasem? nie-e lepiej czesciej niz tylko "czasem" ;]
moglabym jeszcze dodac, ze moglby byc wysokim brunetem o niebieskich oczach. ale po co... wystarczy mi tylko (tylko - yhy dobre sobie :D) to, co opisalam wczesniej.
fajnie jest czasem sobie pomarzyc :>
kasia_ef : :
lut 19 2005 don't try to fix me i'm not broken...
Komentarze: 13
emocje troche juz opadly.
wstalam przed 10, zbudzona odglosami odkurzacza - to miala byc taka "dyskretna" pobudka, tak?
rzucilam sie w wir pracy. to byl bardzo dobry pomysl :> wzielam sie za pranie, a teraz zajme sie moim pokojem. i tym wielgachnym lustrem tez!
nawet na gg nie chce mi sie wejsc. potrzebuje malej izolacji od tego systemu. moj opis : "all that you need will surely come..." mowi sam za siebie. na wszystko jest czas. na wszystko bedzie czas. kocham cie, nadziejo :]
w winampie 366 utworow.
chce mi sie zyc...
kasia_ef : :