Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10
|
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 10 marca 2005
minal juz rok. dokladnie rok temu mialam operacje reki i od tego momentu dzien 10 marca bedzie mi sie tylko z tym kojarzyl ;) jak ktos ciekaw moich przezyc, to niech patrzy w archiwum marca 2004 ;] ile to bylo tych przezyc...wszystko pamietam z operacji, niby bylam oglupiona jakas tabletka, mialam zamkniete oczy i marznelam niesamowicie, bo jakis debil okno gdzies otworzyl ;D najlepszy motyw : doktorek potraktowal skalpelem moja reke, patrzy... i mowi : "cholera! to nie jest to, co myslalem"!! juz normalnie prawie z loza szpitalnego w tym momencie spadlam ;D i rozcinali mnie dalej.. ;P
mam nadal blizne na rece; wczesniej myslalam, ze sie do niej nie przyzwyczaje, ale teraz praktycznie o niej zapominam ;)
koniec wspominkow :P
w sobote jade na 18stke do kolegi. do bardzo zakreconego kolegi ;] nie ma co, napije sie tyle ile mi trzeba i po dwoch godzinach wracam ;D nie, no tak na serio, to ja mam szczera nadzieje, ze bedzie okej. zreszta...jak ma nie byc okej, skoro ja tam bede?! ;D