Komentarze: 15
świątecznie? nie bałdzo... nie czułam świąt bożonarodzeniowych, nie czuję świąt wielkanocnych. co za życie... po co ja się zestarzałam?! jeszcze parę lat temu rwałam się do malowania jajek, pójścia ze święconką... teraz już nie czuję tej magii :( moja siostra jedzie sobie do szczecina, do rodziny swojego chłopaka. i mnie zostawia z tymi wapniakami! ;] jak jeszcze babcia przyjdzie na świąteczne śniadanko, to ja chyba sfiksuję ;p hmm a ciekawe czy przyjedzie moja kuzynka, z którą jestem skłócona od grudnia? wisi mi to i powiewa ;]
moje miasto jest sławne, widziałam już we wszystkich wydaniach programów informacyjnych jak pokazują toruń w wodzie ;) działkę to już mam zalaną, ale mieszkaniu to raczej nie grozi. mieszkam na drugim piętrze wieżowca, a jakby to nie wystarczyło, to się przeniosę na piętro jedenaste, do mojej przybranej babci. buehehe - że też chce mi się z tego żartować ;]
wczoraj oglądałam film "gorsza siostra". w tle przewijała się piosenka savage garden, dlatego nie mogłam przegapić tej komedii :) pomijając fakt, że muzyka była fajna, to film też był niczego sobie :) oczywiście, że był wątek miłosny :> nie zapomnę słów bohatera "kocham cię bardziej niż orkiestry dęte i pieczenie ciasteczek" - to było takie urocze... :) "nikt mi nigdy nie powiedział czegoś takiego..." - to była odpowiedź bohaterki. o ironio, pomyślałam sobie dokładnie o tym samym.
szablon... całkowicie w moim klimacie... ze dwa dni temu była pełnia księżyca na niebie :) zostałam nazwana wilkołakiem : na dodatek spytano mnie, czy przypadkiem nie wyję do tego księżyca..? fuck you! :p
noc ma w sobie tyle piękna... czy tylko ja jestem księżycomanką?! a może... czarodziejką z księżyca buahaha ;D
no wiecie... nigdy nie zna się ludzi całkowicie ;> :p
p.s. stwierdziłam, że będę używać polskich znaków. a tak se... ;]