Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28
|
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Archiwum 28 grudnia 2004
dzisiaj czeka mnie przeprowadzka tak jakby! moja siostra idzie mieszkac gdzie indziej, a ja pakuje rzeczy ze swojego dotychczasowego lokum i przenosze sie do jej pokoju :D i to nie jest pokoj przejsciowy!! (w takim zylam dotychczas :P) piekny, niewielki pokoik, nowe lozeczko, nowa wiszaca polka, nowy komputer(!!!), wielgachna szafa z lustrem - to wszystko dla mnie!!!!!! i pomyslec, ze musialam na to czekac az 17 lat ;D fajnie :] bo nie ma co ukrywac, ciesze sie cholernie!!! :D
a co oprocz tego? hm rok sie konczy, a ja zaczynam analizowac to, co sie przez te 300 pare dni wydarzylo. najwazniejszy wniosek? zmiana. moja zmiana. zmienilam sie, nawet bardzo, az czasem sama siebie nie poznaje ;) mam wiecej pewnosci siebie. wiecej przeklinam :P i jakos tak nabralam barw, ze tak to ujme. no i do tego wszystkiego ten cholerny optymizm ;D
czasu nie cofne. chcialabym zyc tak, zeby nie zalowac ani chwili. ale paru, doslownie paru chwil zaluje i chce, zeby odeszly w niepamiec. a chwile dobre niech trwaja przy mnie, bo kiedy o nich mysle, to energii mi przybywa :]