Archiwum 01 października 2004


paź 01 2004 dobrze sie dzieje :-)
Komentarze: 9

i mamy juz pazdziernik. ja cie krece (tzn was ;)). nieublagany czas...
ta notka zacznie sie wstepem na temat ludzi. minal kolejny tydzien w szkole, a ja po raz kolejny sie przekonalam, ze nigdy nie zna sie ludzi calkowicie. wiekszosc zaskoczyla mnie pozytywnie, mniejszosc wrecz przeciwnie - ale kto by sie takimi wyjatkami przejmowal. na pewno nie ja :)
no to teraz o calej reszcie :)
tak wiec u mnie dzieje sie dobrze. to ze sa jakies sparwdziany czy cos - pfff to wszystko jest przeslanianie moim ogolnym dobrym samopoczuciem :) dobrze byc optymista!
tydzien minal cholernie szybko. nie chce stekac, ale weekend minie jeszcze szybciej... pieprzone powiedzenie "wszystko co dobre szybko sie konczy"! dlaczego tak czesto musze do niego nawiazywac?! :P
a na koniec nawiazanie do czegos innego -> abstynenci, dla was ta notka sie juz skonczyla ;)))
[Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek są nie potrzebne. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając że maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14600 dni picia. Jeżeli możemy wypić 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie. Wniosek: Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację.... -> podaj dalej żeby ludzie wiedzieli jak pić, niech ustawa o trzeźwości nie ma szans na bycie]
rany, czego ludzie nie licza jak sie nudza ;D
3majcie sie! :*

kasia_ef : :