Archiwum luty 2005


lut 28 2005 lenistwo, szczescie, tesknota - zawsze przy...
Komentarze: 11
hmm dzien mi minal dosc leniwie, jak to zazwyczaj niedziela. a "lalka" do przeczytania lezy na biurku, o zgrozo kolo monitora i czeka na przeczytanie juz od tygodnia. to oczywiste, ze patrzac na lekture szkolna, a potem na szklany ekran, wygrywa to drugie ;)
przeczytalam za to cos innego. maly artykul z "polityki" - tygodnika, ktory kupuje co tydzien namietnie moj tata. a wiec zacytuje :
"bardzo powoli, ale systematycznie poprawia sie samopoczucie polakow.(...)wg cbos, w 1988r. 18% respondentow wyrazalo wzgledne zadowolenie z zycia, a 65% uwazalo sie za nieszczesliwych. w 2004r. odsetek ogolnie szczesliwych wzrosl do 33%.(...)bardzo zadowoleni z zycia sa raczej mezczyzni niz kobiety (66% do 59%)"
fajnie. ale na pewno nigdy nie dojdzie do tego, ze 100% tych respondowanych, czy jak im tam, bedzie szczesliwych. bo zawsze znajdzie sie jakas maruda, nie potrafiaca sie cieszyc tym co ma. o!

robilam dzis porzadki ze zdjeciami. pozwole sobie na chwile wspomnien.
wspomnienie raz klik - kasia - malolata. inowroclaw, podworko domu mojego s.p. wujka. kiedys tam jezdzilam dosc czesto. czulam sie tam jak we wlasnym domu. moze nawet lepiej? brakuje mi zrywanych czeresni, karmienia kur, glaskania mlodych golebi. teraz jedyne co moge, to poplakac przy grobie... ale prawde powiedziawszy to nie mam odwagi przy tym grobie usiasc. przeciez On i tak wie, ze go kocham, ze tesknie... ;(
wspomnienie dwa klik - wakacje po szostej klasie podstawowki. kolobrzeg. oboz koszykarski. niezle w kosc dostalam. i rzecz jasna wrocilam z kontuzja. i wtedy skonczyly sie marzenia o karierze koszykarskiej. i teraz nawet tego nie zaluje ;)

o kurcze, jaka piekna pelnia ksiezyca na niebie...

kasia_ef : :
lut 27 2005 pstryk :p
Komentarze: 15
"some people want it all
but i don’t want nothing at all
if it ain't you baby,
if i ain't got you baby,
some people want diamond rings
some just want everything,
but everything means nothing if i ain't got you"
alicia keys "if i ain't got you"

zazdroszcze a.keys, ze tak ladnie spiewa i tak pieknie gra na fortepianie czy tam pianinie. ma swoja pasje. ja swojej pasji jako takiej nie mam i nawet nie wiem, co bede robic po ukonczeniu szkoly. wiem, ze mam jeszcze troche czasu, ale naprawde zazdroszcze tym, co wiedza czym beda sie zajmowac :)
wzielam z nudow aparat do reki. popstrykalam troche byc moze bezsensownych zdjec, ale pomyslalam, ze przydalaby mi sie cyfrowka :D bo moj obecny aparat jest jeszcze z lat 90tych :p zawsze cos mnie ciagnelo do fotografii. uwielbiam ogladac czyjes zdjecia :] moze i ja bym sie w tym odnalazla? nie wiem, ale za to wiem, jaki prezent na 18ste urodziny sobie zazycze ;)

kasia_ef : :
lut 26 2005 san francisco i rozwalona spluczka ;D
Komentarze: 13
nie ma to jak imprezka od czasu do czasu! wczoraj (z przelomem na dzis) bylam na 18stkowej babskiej domowej balandze. ponioslo mnie troche z tymi %, z czego najwiekszy ubaw miala sama solenizantka :P wszyscy doskonale wiedza, ze mi niewiele do szczescia potrzeba :P to bedzie bardzo nieskromne co napisze, ale sadze, ze w pewnym stopniu bylam sila napedowa tego wszystkiego. spiewalam wspolnie z kolezanka "the sound of san francisco" - od dzisiaj to jest moj hymn ;D, a poza tym... uwaga, uwaga... rozwalilam spluczke od kibla! :P dwukrotnie :P eee a zdawalo mi sie, ze jestem raczej delikatna i subtelna ;D w kazdym badz razie moge sie spodziewac, ze od dzis bede ostrozniejsza ze spluczkami, a poza tym boje sie, zeby mi nie nadano nowej ksywy ;P
i w ogole spac mi sie nie chce. polozylysmy sie cos kolo 4, niedawno wrocilam do domu i tak jakby wypoczeta jestem ;]
musze obiad zrobic. bedzie z serii "cos na szybko" czyli makaron z sosem ;]
za tydzien kolejna impreza... yhy, zahartuje sie porzadnie do swojej 18stki :D
kasia_ef : :
lut 23 2005 obijam sie ;]
Komentarze: 13

aaa tak sobie siedze. i w sumie, jak to sie mowi - zbijam baki :P edukowanie sie z biologii jest jakies nierealne, nauka z fizyki to juz w ogole abstrakcja, a zadanie domowe z matmy jakos tak lepiej wyglada gdy nie jest zrobione ;P taaa, dzis wyjatkowo brak mi motywacji. siedze i zajadam sie platkami kukurydzianymi. jaka szkoda, ze od nich wiedzy mi nie przybedzie ;) mecze jak zwykle repertuar savage garden. chociaz jak ja to moge nazwac meczeniem?! dla mnie to najlepsza muzyka jaka kiedykolwiek ktos stworzyl. pan hayes zawsze i wszedzie.
w perspektywie weekend, ktory juz w piatek zacznie sie hucznie, bo znow zaczyna sie swietowanie ukonczenia 18tego roku zycia :] na szczescie dzien po tym nie ma kolejnej imprezy, tak jak sie wczesniej sie zapowiadalo, gdyz zostala przelozona na tydzien pozniej. dziekuje!! to prawdziwa ulga dla mnie. dla mojej biednej glowy :P
wlasnie zczailam na stronie mojej szkoly, ze sa wyniki olimpiady z angola, ktora pisalismy. podali wyniki najlepszych osob z poszczegolnych klas. no halo, gdzie jest moje imie i nazwisko, he? ;P ano nie ma. co oznacza, ze mialam ponizej 28 pktow. na 48 mozliwych :P nie ma to jak byc w klasie o profilu jezykowym, ha! ;D ale co tam, pcham sie na kolejny konkurs "poliglota", czy cos w tym stylu.
katarzyno - powodzenia... zreszta... i tak wiesz, ze jestes the best ;P ;D

kasia_ef : :
lut 22 2005 zachcianek sztuk jedna
Komentarze: 17
Wystarczy mi tylko jedna chwila,
Jeden uśmiech, jeden gest.
Niech czas wciąż przemija.
Ja czuć wciąż chcę, że obok ktoś jest.
Będzie mi patrzył w oczy
I nie mówił nic,
Bo cisza piękniejsza od słowa...
A ja się zlęknę,
Bo nie chcę w tym tkwić,
A jemu nie starczy miłości połowa...
Nie potrafię kochać...

[zainspirowane chwilowym spadkiem wlasnej wartosci - 18/19.02.2005]

szczerze?
chcialabym to sprawdzic. tzn. czy potrafie kochac.
aj, te moje zachcianki ;)

kasia_ef : :