Archiwum 12 kwietnia 2006


kwi 12 2006 Others only dream of the love.
Komentarze: 8
Jak mi miło, że ktoś jeszcze tu zagląda, pamięta :) Ja pamiętałam o tym miejscu zawsze, tylko jakoś nie było mi do niego po drodze... No ale wróciłam, niczym syn marnotrawny, tyle że w wydaniu damskim ;D
Ale widzę, że część osób z blogowiska zniknęła :( Delfi, Unloved i inni - where are you?
Muszę przyznać, że moja optymistyczna ideologia nieco się wypaliła. Co z tego, że byłam przez chwileczkę szczęśliwa, skoro potem znów było tak... szaro? Ale okej... Zdążyłam skapować, że nie może być kolorowo 24 godziny na dobę. Marudzę ostatnio strasznie, wybaczcie :P
Wielkanoc tuż tuż, na rekolekcje nie chodziłam, hm, powiedzmy, że ten czas wypełniałam nauką ;p Czas przedmaturalny jest fe! Zresztą co ja piszę... Kto przeżył, ten wie ;) Trochę mi szkoda, że to już koniec liceum, ale ufam, że najcenniejsze znajomości przetrwają :)
Aaaa w ogóle to chciałam powiedzieć, że uwielbiam ostatnie wieczory! A dlaczego? Bo jest pełnia księżyca, a ja kocham pełnię księżyca! ;D
Dziwna ta notencja trochę, e, chyba się odzwyczaiłam od pisania tu po prostu. Aaale co tam, przyzwyczaję się na nowo! ;)
kasia_ef : :