kwi 04 2005

wyciszenie...


Komentarze: 19
w ostatnich dniach wyciszona jestem niesamowicie...
w szkole atmosfera zupełnie inna niż co dzień. szkoła nawet mszę zorganizowała w intencji Papieża.
wstydzę się zachowania niektórych osób. ja nie oczekuję, że będzie wielka rozpacz i powaga, ale mogliby sobie trochę odpuścić...
podoba mi się opis gg mojej koleżanki : "02.04.2005 zgasło światełko które prowadziło mnie przez życie... :( [*]". tak bardzo się z tym zgadzam... paradoksalnie to zabrzmi, ale...nie sądziłam, że dożyję tego dnia... bo przecież On żył, gdy żyłam i ja. a teraz... czuję jakby wyrwano mi cząstkę serca :(
inne rzeczy są teraz nieważne. nie umiem też słuchać jakiejś pogodnej muzyki. moja jedyna melodia : moby "blue paper" - w sam raz na wyciszenie - żadnych słów, zbędnych basów itd.

wieczorem znów zapalę świeczki na oknie...
[*]

kasia_ef : :
Kumcia
04 kwietnia 2005, 18:29
...;(
04 kwietnia 2005, 15:48
...
ala-to-ja
04 kwietnia 2005, 15:39
ze mna takze i zawsze bedzie [*]świeczke tez zapalę:)
04 kwietnia 2005, 15:33
Własnie...Był zawsze...Ze mna tez...[*]

Dodaj komentarz