paź 10 2004

dlaczego? :>


Komentarze: 20

otoz dzis mam duzo pytan. super, nie lubie pytan. a szczegolnie jak nie znam odpowiedzi. wiadomo o co chodzi...
bo ludzie zyjacy w moim swiecie maja problemy...
dlaczego ona ma zlamane serce?
dlaczego ona smuci sie z powodu klotni rodzicow? to naprawde nie jej wina...
dlaczego on, mimo ze zostal odrzucony, sprobowal jeszcze raz i teraz jest kompletnie rozbity..?
dlaczego ona wciaz zyje wirtualnym swiatem?
dlaczego ona jest taka...samolubna i...nieszczesliwa?
dlaczego on nie chcial tam pojsc?!
ludzie... wy macie problemy, ja moze tez mam problemy, ale do jasnej cholery!!!
jestem szczesliwa.
mimo, ze nie mam tego, co bym chciala. co z tego.
o jaaaa! dlaczego jestem taka optymistka? :)

kasia_ef : :
10 października 2004, 08:23
widzisz kasiu,ja też jestem optymistką i też mam problemy,ale niektóre przytłaczają czy tak,czy siak..ale ja wiem,że w końcu będzie dobrze,tylko kiedy? ważne,że wierzę:)
10 października 2004, 00:44
ojjj ludzie!!! , wy wszyscy jesteście biedni ze swoimi kłopotami
EfffelinciA
10 października 2004, 00:28
bo optymistom się lepiej żyje:)
kamciarka
10 października 2004, 00:27
hehs..:) brakowalo mi preczytania takiej notki:) no i stalo sie..dziekuje:) mua:*
charles
10 października 2004, 00:26
\"no wiesz nie wszyscy możemy wszystko\" to Twoje własne słowa. Po prostu tak jest, że nie wszystkie drogi sa jasne , ale każdą drogę można przejść.\"zwyczajnie trzeba iść\" jak mówi Julia. A więc zarażaj optymizmem kogo tylko się da.:)

Dodaj komentarz