Archiwum 13 lutego 2007


lut 13 2007 Bez tytułu
Komentarze: 4
Jutro ostatni egzamin. To znaczy jeszcze czeka mnie zapewne poprawka z wczorajszego, ale to dopiero w marcu. Od czwartku zajęcia :/ Kurczę, a tak dobrze siedziało mi się w domku przez te dwa tygodnie... To nic, że musiałam się uczyć - ważne, że na uczelnię jeździć nie musiałam. Ech.
Tata sprzedał dzisiaj samochód, a mi jakoś smutno z tego powodu, haha. Wiedziałam, że prędzej czy później to nastąpi, bo sama zamieszczałam ogłoszenie w internecie, no ale... Kurczę, ten samochód to pół mojego życia! Nasze rodzinne wyjazdy w góry czy nad morze, wypadek (co prawda niegroźny, ale do dziś pamiętam to szarpnięcie pasów..), wyjazdy tu i tam, nawet raz nim prowadziłam (na pustkowiu jakimś, no ale zawsze coś :D).. Niby tylko głupi samochód, a ja miałam się ochotę rozkleić jak odjeżdzał z nowym właścicielem :P Pomachałam mu na pożegnanie tylko.. :D Raaaaany, śmieszne to :)
Dzisiaj znowu na aerobik. Tak, tak, chodzę sobie od dwóch tygodni na aerobik :) Dwa razy w tygodniu po 45 minut. A jaką mam satysfakcję, że nie męczę się już po pierwszych 2 minutach, tylko coraz później i później! ;D Może od tego nie schudnę, ale przynajmniej mam świadomość, że te 1,5 godziny w tygodniu nie siedzę bezczynnie w domu. Niby niewiele, ale zawsze coś ;)
Uhhh, już prawie 12 :/ Czas zasiąść do filozofii :/ Ale pocieszam się tym, że dziś się przemęczę i koniec nauki na tydzień conajmniej :]
kasia_ef : :