Archiwum 06 maja 2005


maj 06 2005 "when you wake up i won't be found"
Komentarze: 14
stwierdziłam, że wypadałoby napisać coś nowego, co prawda nie mam żadnego pomysłu, o czym mam tu stukać, ale znając życie zaraz i tak napiszę pikną notkę ;D

tak więc... (tak chyba nie powinnam zaczynać zdania, nieważne lol) sąsiedzi piętro niżej właśnie wymieniają sobie drzwi i musiałam sobie nastawić głośność w mojej cudnej wieży na volume 24 (na 30 możliwych) żeby coś usłyszeć przez wierrrrcenie siakieś. fajowsko, nie ma co! ;P poza tym ojciec przyniósł mi do pokoju kanarka, żeby biedactwo samo nie było w dużym pokoju... :p i ten mały pomarańczowy zgredzik próbuje zagłuszyć zarówno wiercenie jak i dźwięki muzyki... skubany, całkiem nieźle mu to idzie ;D do czego to w ogóle dochodzi, że ja jakiejś małej, pomarańczowej, śpiewającej mandarynce poświęcam pół notki... ;P

w każdym bądź razie mam zarówno bałagan w mieszkaniu, jak i w rozumie. w domu remont trwaaaa, ojciec wziął się za kładzenie paneli na ścianach przedpokoju, niedługo dojdzie szafa, bla bla, no a w rozumie to ja chyba nigdy do końca nie miałam poukładane... :P i chyba nawet nie da się tego posortować, poukładać pięknie i porządnie, jak na półeczkach, więc czym ja się przejmuję ;] ha, czyli niepotrzebnie zaczęłam ten wątek.

ja nie wiem po co szłam w środę do szkoły! po bodajże 3 lekcjach padła propozycja, że robimy klasową ucieczkę, oczywiście pomysł podłapali wszyscy z późniejszymi większymi lub mniejszymi wyrzutami sumienia :P przysięgam.... że jeżeli przez tą akcję nie pojedziemy na wycieczkę, to... po prostu weźmie mnie cholera!! yhm i dlatego na razie wstrzymam się z kupieniem filmu do aparatu z okazji tejże wycieczki, bo jeszcze się okaże, że z mazurami możemy się pożegnać (tfu tfu!) ;]

no i coooooo... rozpisałam się! miłego weekendu i nie zapominajcie o mnie ;-)

kasia_ef : :