Archiwum 28 sierpnia 2004


sie 28 2004 don't worry be happy...? ;-)
Komentarze: 17

jest lepiej.
tak, tak... mieliscie racje... nic na to nie poradze, ze ci ktorych kochamy, umieraja. nie moge sie wiecznie smucic, bo to zycia nie przywroci, a poza tym tak jak charles stwierdzil, moj wujek nie chcialby zebym sie smucila... jest mi ciezko, mimo ze to juz dwa lata minely.
dziekuje wszystkim za slowa otuchy. na was zawsze mozna liczyc :)
i pomyslec, ze myslalam o skasowaniu tego bloga :x
dzis nie dzieje sie nic szczegolnego. zakupy szkolne, tj. zeszyty, dlugopisy zrobione :P nie mam juz nic do roboty poza... tymi pieprzonymi referatami z angola..:/ no niestety zadali nam na wakacje, ale oczywiscie kasia wziela sie do roboty dopiero na sama koncowke :P ale chyba nie tylko ja! :x
na zakonczenie tej notki chcialam zrobic mala reklame :) moja kolezanka ganjaa tworzy szablony :D robia duze wrazenie :D zapraszam serdecznie na jej stronke : ganjaa-design
z gory dziekuje za zainteresowanie :P
aha, jeszcze jedno :) znalazlam dzis fajny cytat, ci ktorzy maja mnie na gg, wiedza o jaki chodzi.. ;) "na zadnym zegarze nie znajdziesz wskazowki do zycia"
buzka dla was kochani! :*

kasia_ef : :