dzis piatek:) pewnie zastanawiacie sie coz oznacza temat tej notki, co? heh no wiec to wszystko przez angielski; nasza facetka kazala nam na dzis przyniesc kromke chleba z maslem i cos do picia hyh nie wiedzialam w sumie po co, no ale wydalo sie... facia poruszyla temat zarcia w wielkiej brytanii i przysniosla taki przysmak co dzieci lubia;) hmm no brzmi niewinnie;) to tak jak u nas nutella czy cos tyle ze nazywa sie inaczej... no i smakuje inaczej... OKROPNOSC!! prawie zygalam jak tego czegos sprobowalam.. zreszta reszta tez.. a jak to jedzie! o ble.. sorry, ze wam zycie obrzydzam:Pmowie wam, jak pojedziecie do anglii czy gdzies to nie jedzcie przysmaku dzieci co sie je z chlebkiem;P dobrze radze...
no a tak poza tym to zarobilam dwie czworeczki z angola czyli ok:) na niemcu spiewalismy swiateczne songi:) ogolnie dzien byl fajny, swietnie poszedl mi spr z gegry:D i z tego jestem najbardziej dumna:D
w przyszlym tygodniu z klasa mielismy wybrac sie do kina, poczatkowa wersja byla taka, ze pojdziemy na "gdzie jest nemo", pomyslalam:a co tam odchamie sie;) ale dzi na wychowawczej to byl niezly zamet no i wyszlo, ze mamy isc na bad boys 2, sama nie wiem czy sie oplaca na to isc? moze wy mi pomozecie???:)
zycze milego weekendu:) wytrwajcie w te ostatnie przedswiateczne dni!!:)