wherever it may take me i know that life...
Komentarze: 22
hej hej. wypadałoby raz na jakiś czas coś tutaj nastukać ;P przez ostatnie dni przeżyłam problemy z żołądkiem (:/), parę tzw. wkurwów, kryzys osobowości, rozważania na temat studiów (które jak zwykle do niczego nie doprowadziły), bla bla bla. raz lepiej, raz gorzej. wakacje jakoś mi upływają. gdy było ciepło, a wręcz gorąco i upalnie to spędzałam czas na działce, także już aż taka blada nie jestem :D teraz już pogoda się schrzaniła, ale w sumie cieszę się, bo przez te "boskie" temperatury ledwo oddychać i spać spokojnie można.
żeby nie marnotrawić czasu miałam czytać lektury szkolne. znając moją leniwą naturę można bez wahania stwierdzić, że zapewne nie idzie mi to czytanie - brutalna prawda :D farbki do szkła nie mają na razie siły przekonywania, za to zajęłam się teraz z deczka grafiką komputerową :] póki co marnie i ślamazarnie mi idzie, bo dopiero się uczę, ten program graficzny jeszcze nierozgryziony, ale to zajęcie pochłania mnie do reszty... :> np. wczoraj (a w zasadzie dzisiaj, bo to była godzina 0.20 :P) cudowałam to i owo, zrobiłam coś skromnego z aaliyah tu i tu , a także z robbie'm williams'em tu i tu. daję wam do wglądu, a co tam ;] widać, że takie niedoszlifowane niektóre, no ale kurde dopiero drugi dzień męczę photoshopa ;P
a w ogóle to wchodzę na stronę główną blogów, patrzę nowa notka pod nickiem "kroofka". była tu kiedyś taka jedna kroofka! najpierw miała nick blue-birdy, potem się przeistoczyła w kroofkę i była pierwszą blogowiczką, z którą nawzajem odwiedzałyśmy swoje blogi i jako pierwsza mnie zalinkowała u siebie ;D no niestety jakiś czas temu zniknęła, najwyraźniej usunęła bloga, a teraz ktoś sobie stworzył bloga o tej nazwie co ona ech...
to na zakończenie pozdrawiam wszystkich i życzę udanej sporej pozostałej części wakacji :] do następnej notki (która nie wiadomo kiedy będzie :P)!
miły wystrój... powiedziałbym \"zapraszam do mnie\" ale brzmieć by to mogło zbyt trywialnie... powiem więc, że było miło i zapraszam do mnie...
se-zmar.blog.pl
A tak naprawdę to świetne te grafiki, a jak na początek- to prawie genialne. Siedzę w podstawach photoshopa już tyle czasu (zdjęcia, tapety itp) i nie mam pomysłu na takie rzeczy.
Bo w sumie najważniejszy pomysł, a wykonanie samo przychodzi;).
Pozdrawiam
nie łam się, moje rozważania, też tak wyglądają :/ ja pewnie nic nie wymyślę i będę się szlajać bez celu, a potem wyladuję w kartonie albo u czubków, ale ty coś na pewno wymyślisz :D
z tymi lekturami, to tak zawsze :P
>_< rozpisałam się...ale musiałam, w końcu pierwszy raz zaglądnęłam, śliczny szablon
:kisss: & :drunk:
tak, to prawda, upały były, a ja - na plaży, opalanko, kompanko, i dziewczyny :D
pozdrawiam
Dodaj komentarz