mar 02 2005

when you feel all alone...


Komentarze: 18
tak wiec zrobie przelanie tego wszystkiego, co we mnie siedzi na klawisze mojej pieknej czarnej klawiaturki...
dziekuje ci zimo za twoja zbedna obecnosc... ktos tam na gorze chyba sluchal mojego marudzenia i robi mi na zlosc sypiac podwojna iloscia sniegu. wielkie dzieki, naprawde :P
zawalilam sprawdzian z histy. jak zawsze zreszta! ty glupi, leniwy mozgu moj! po 3 minutach od rozdania kartek z poleceniami, juz zakonczylam swoja prace - niezle sie rozpisalam... :P
rozwalil mi sie zamek od kurtki...
plecak tez mi sie sypie... :P
doszlam do wniosku, ze jedyna istota, bedaca plci meskiej na dodatek, ktora cieszy sie gdy wracam do domu ze szkoly jest... moj kanarek ;D na dodatek tylko on patrzy mi w oczy gdy do niego mowie. to nic, ze mnie nie rozumie :P wazne, ze przynajmniej mnie nie przekrzykuje ;) a gdyby go tak... przemienic w czlowieka? ;)
eee... chyba mam za duzo zachcianek... i czasem sobie mysle... czy ja jestem komus potrzebna w ogole?

i tak wiecie, ze was lubie... ;*

kasia_ef : :
02 marca 2005, 18:23
u nas nawet nie sypie za bardzo, ale mroz daje sie we znaki. A ja tak nie lubie jak mam czerwony nos z zimna i jak palce przymarzaja mi do butow :( No, na historii niezle sie popisalas. Cale szczescie ze zdazylas sie podpisac ;)
Kumcia
02 marca 2005, 18:22
Jestes jak najabrdziej..Nam:*
Dotyk_Anioła
02 marca 2005, 18:17
A zamek od kurtki też mi się zbuntował... Jesteś potrzebna wielu osobom, a nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, wiesz? Pozdrawiam i nie chcąc zapeszać sobie myślę, że może będę pierwsza z komentujących...

Dodaj komentarz