czasem mam ochote wzniesc sie wyzej. popatrzec na moje zycie z gory. mysle, ze docenilabym je wtedy bardziej. jestem ostatnio jakas... rozkapryszona... wkurza mnie to! jeszcze wczoraj potrafilam byc szczesliwa mimo wszystko. a dzis? pfff. ktos po prostu sprowadzil mnie na ziemie. ale najgorsze w tym jest to, ze ta osoba ma racje... ona naprawde ma racje...
zrob cos, nie rob czegos.
ja juz nie wiem, co powinno byc "czyms", a co "niczym".
ehh...
ide pograc w simsy. ide pograc w moje idealne zycie ;]
Oby jak najszybciej zagościł u ciebie piękny, radosny uśmiech i światło w twoim pięknym serduszku:*
Dodaj komentarz