gru 28 2004

zmiany


Komentarze: 15
dzisiaj czeka mnie przeprowadzka tak jakby! moja siostra idzie mieszkac gdzie indziej, a ja pakuje rzeczy ze swojego dotychczasowego lokum i przenosze sie do jej pokoju :D i to nie jest pokoj przejsciowy!! (w takim zylam dotychczas :P) piekny, niewielki pokoik, nowe lozeczko, nowa wiszaca polka, nowy komputer(!!!), wielgachna szafa z lustrem - to wszystko dla mnie!!!!!! i pomyslec, ze musialam na to czekac az 17 lat ;D fajnie :] bo nie ma co ukrywac, ciesze sie cholernie!!! :D
a co oprocz tego? hm rok sie konczy, a ja zaczynam analizowac to, co sie przez te 300 pare dni wydarzylo. najwazniejszy wniosek? zmiana. moja zmiana. zmienilam sie, nawet bardzo, az czasem sama siebie nie poznaje ;) mam wiecej pewnosci siebie. wiecej przeklinam :P i jakos tak nabralam barw, ze tak to ujme. no i do tego wszystkiego ten cholerny optymizm ;D
czasu nie cofne. chcialabym zyc tak, zeby nie zalowac ani chwili. ale paru, doslownie paru chwil zaluje i chce, zeby odeszly w niepamiec. a chwile dobre niech trwaja przy mnie, bo kiedy o nich mysle, to energii mi przybywa :]
kasia_ef : :
kamciarka
29 grudnia 2004, 12:37
i jak tu Cie nie uwielbiac, coooo?:D Pozdrawiam:*
29 grudnia 2004, 11:18
ah ja mam swoj maly pokoik i dobrze mi z tym,chociaz przydalby sie wiekszy z taka wielgachna szafa na przyklad;D
28 grudnia 2004, 21:19
a moge też sie tam zbunkrować.w tym twoim nowym pokoju? ja dużo nie zajme;]]
kiciusia c.d.
28 grudnia 2004, 21:19
..miejsca oczywiście.za to sporo jem! o!;]
Asiulek
28 grudnia 2004, 19:20
hmmm pokoj fajnie... ja do tej pory z klonem mieszkam :/ :*:*
28 grudnia 2004, 16:46
bleee, przeklinanie smierdzi :P
28 grudnia 2004, 16:27
Jaki cholerny?! Kobieto nie bluźnij :P
nie_taka_zla
28 grudnia 2004, 16:09
Miliutko!:)
28 grudnia 2004, 16:03
fajnie Ci ... ja na szcze$cie mam swoje 4 kąty i nie musze ich z nikim dzielić a najgorsze jest to że komp nie stoi u mnie w pokoju :(
Kumcia
28 grudnia 2004, 15:17
Tylko pozazdroscic!!
28 grudnia 2004, 12:02
kasia, szczerze to Ci zazdorszczę, bo ja nie mam swojego pokoju, zresztą to długa historia, a tak w ogromniastym skrócie, swój pokój miałam, mały bo mały, ale gdy moja moma pokłóciła isę z moim tatą już trzy lata temau, od tego czas tj. od czasu mojej pełnoletności, kiedy to powinnam już mieć coś swojego np, żeby zaprosic jakiegoś mężczyznę, ja mam pokój z nią, i nawet z nią muszę spac, bo dwa łóżka w zaden sposób nie wejdą, a na piętrowe sie nie zgodziła, :( cieszę się razem z Tobą
.mała
28 grudnia 2004, 11:41
ale i tak jest dopshe :) jejku nawet nie wiesh jak mnie ta Twoja notka nabuzowała :) pokoik swój mam już od zawsze, a od 8 lat taki całkiem duziutki :) a w tym tyg bedzie fiOLetoFy :)
EfffelinciA
28 grudnia 2004, 10:57
a ja pokój dzielę z siostrą, ale za to duuuuży taki, a siostra żadko kiedy jest w domu. pozdrawiam:*
28 grudnia 2004, 10:44
hehe kasiafuniu, jak czytam tą noteczkę to przypominają mi się nasze wakacyjne rozmówki o tym, że Twoja sis mogłaby się wyprowadzić;P i to jak stwierdziłaś, że jeszcze sporo bedzies musiała na to czekać hehe, aż mi się śmiać chce:) Teraz bedzie kasiaf mial bibe. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ;( ale jak mi się zrobi baaardzoźle to wtedy Cię nawiedzę...... pozdr dla sis:*
28 grudnia 2004, 10:16
to gdzie siostra sie wyprowadza? Do swojego mezczyzny? :) To teraz nie bedziesz chciala wychodzic z nowego pokoju. Bo nie dosc ze pokoj nowy to jeszcze komputer :)

Dodaj komentarz