lip 02 2004

trudnosci zycia rodzinnego


Komentarze: 14

to bedzie dosc powazna notka. co nie oznacza, ze mam dola i zle sie czuje:) nic podobnego!!:D
ale przechodzac do rozwiniecia tematu notki...
wczoraj ogladalam film na tvnie; nie ogladalam meczu grecja-czechy, bo wierzylam w czechow i pomyslalam, ze nie bede juz musiala im kibicowac, no ale jednak wyszlo inaczej:P no ale nie bede o tym pisac.. tak wiec film byl o pewnym kilkuletnim chlopcu, ktory mieszkal z mama po rozwodzie. ona pracowala jako lekarz, ale opiekowala sie synkiem jak nalezy, ten maly ja tak kochal..:) natomiast tata tego chlopca mieszkal w tym samym miescie razem ze swoja nowa zona i jej dziecmi. po paru latach zapragnal kontaktu z synem. no to sie widywali. ale ojciec uwazal, ze matka-lekarka zbyt poswieca sie pracy i zaniedbuje dziecko. wniosl sprawe do sadu, ktory walczyl o dobro dziecka. nienawidze ogladac filomow z sedzia, prokuratorem itd, bo wtedy wiem, ze bedzie zle... no i tak bylo teraz. sad przyznal opieke nad chlopcem ojcu. z mama mogl sie widywac co drugi tydzien i spedzac z nim miesiac wakacji. to bylo straszne, ten chlopiec chcial zostac ze swoja ukochana mama:( nie bylo mu dobrze u tej nowej rodziny taty, plakal i dzwonil do mamy:( no i w dzien jego urodzin jego ojciec mial go zabrac od matki do siebie... poplakalam sie patrzac na tego malego i pelna rozpaczy matke... pomyslalam, ze gdyby mi sie to przydarzylo, to ja..ja nie wiem co bym zrobila?! widywac sie z dzieckiem co drugi tydzien?! przez pare godzin?! kazdemu zostawiam to do refleksji..
druga sprawa dotyczy rowniez opieki nad dzieckiem, kilkuletnim. slyszalam o tej sprawie w programie "pod napieciem". ojciec, odpowiedzialny, bez nalogow, majacy prace. matka - chora na schizofremie, jakkolwiek sie to pisze.. w kazdym razie matka niezdolna do opieki nad dzieckiem. no i komu sedzia przyznal praow do opieki nad dzieckiem?! matce!! chorej matce! mowili, ze ja dzieciak ja ugryzl (wiadomo jak to dzieci;)) to ona tez go ugryzla.. moj boze i on ma sie z taka matka wychowywac?!
to jest straszna rzeczywistosc. niesprawiedliwa na dodatek:/

wybaczcie, bo moze zle nastroilam wasze wspaniale humory, ale ja to po prostu musialam napisac!!

pozdrawiam:*

kasia_ef : :
None
27 maja 2007, 19:56
If you can run large fiscal deficits without raising the price of home financing, that sort of changes the dynamic -- all the costs are future costs. In this case, global markets may have worked to subvert natural market discipline mature black woman porn forex trading forex trading strategy forex trading platform currency conversions older women young women mature grannies liquid fast diet mature daily forex education
None
22 maja 2007, 09:28
I can\'t be bothered with anything. Pretty much nothing seems worth bothering with, but I don\'t care. I just don\'t have anything to say right now. Not much on my mind these days, but I guess it doesn\'t bother me. My life\'s been really bland these days, but whatever. sex fetish gift basket jewish fetish mature diet and nutrition low carb diet recipes diet pill comparison mature fetish woman fetish heart healthy diet mature sex
Hooliganka_15
06 lipca 2004, 11:21
Ja nie oglądałam tego filmu :(
05 lipca 2004, 21:46
Ja też oglądałam ten film i też mi poleciały łzy ale tylko kilka! Dlamnie jest to smieszne że ojciec który nieinteresował sie synem przez kilka lat nagle dostaje nad nim opieke! miał swoją szanse ale jej niewykorzystał więc dlaczego ma dostac ja drugi raz? dlamnie to bez sensu! na tym świecie niema prawdziwej sprawiedliwości!!!!!
mała_olsztyn
04 lipca 2004, 20:25
yyyyy... no comments.... :*********
04 lipca 2004, 00:12
Na to nic nie poradzisz. Ciesz sie,ze masz dobra rodzine :*
monika(jan)
03 lipca 2004, 15:25
nie nio ja nie oglądałam tego filmu, bo jush jakiś czas jestem chora i nie byłam w stanie na początku oglądać tv, ale tu nie trzeba filmu, żeby czuć to co się czuje patrząc na niesrawiedliwość... a tylko to są w stanie z siebie wydobyć sędziowie, ale to tesh nie z ich winy...oni amją nad sobą prawo spisane przez kogo??? tak przez naszych cudownych polityków... a niestety w świecie panuje przekonanie, że dzieci i ryby głosu nie mają i obawiam się, że nie ma co liczyć na zmianę takiego postrzegania problemów dzieci :(
Kumcia
02 lipca 2004, 11:36
:(
kamciarka
02 lipca 2004, 11:21
widzialam zapowiedz tego filmu..ostatnio ogladalam podobny tyle,ze to wlasnie ojciec byl poszkodowany, chcieli go pozbawic praw rodzicielskich bez powodu. Sym uwielbial spedzac z nim czas i niechetnie wracal do domu mamy i ojczyma. Konca niestety nie widzialam, ale to juz nie wazne. Sprawiedliwosci na tym swiecie niestety nie ma. Sady wydaja wyroki zbyt pochopnie, za wczesnie. Czemu te dzieci nie maja prawa glosu? Przeciez to one sa najbardziej szczere! Dobrze, ze poruszylas ten temat..to wazna sprawa. Buuuuuuzia:*
topielica
02 lipca 2004, 11:05
ja chyba tez go widzialam, eh... szkoda gadac w ogole...
hyrna
02 lipca 2004, 10:50
Jak to dobrze, że nie jesteś na jej miejscu i to tylko film :)
02 lipca 2004, 10:23
juz chyba kiedys widzialam ten film (na TVNie wszystko powtarzaja). Zawsze w czwartki leca filmy z serii prawdziwe historie i one zawsze sa wyciskaczami lez
ciotka_dobra_rada
02 lipca 2004, 09:48
ja niestety przegapiłam ten film ale ztego co tu przeczytałam.... też nie mam zwyczaju płakać na filmach ale samym opisem sie wzruszyłam... :*
samotny_aniołek
02 lipca 2004, 09:12
też oglądałam ten film i również poleciały mi łzy.. a płakac na filmach zwyczaju nie mam ,jednak ten mnie wzruszył ..ehhh ... pozdrawiam :]

Dodaj komentarz