lip 07 2005

something beautiful will come your way


Komentarze: 17
po raz drugi obejrzałam "szkołę uczuć", tym razem w towarzystwie mojej mamy. film został przez nią określony jako "ładny" ;] widziałam, że się wzruszyła w niektórych momentach. ja jak zwykle oczywiście też.
aaa bo w ogóle dziś mam płaczliwy nastrój... płakałam, bo się oparzyłam żelazkiem. płakałam, bo w radiu usłyszałam swoją ukochaną piosenkę. płakałam, bo sobie o czymś przypomniałam. płakałam, bo... bo... bo...
o, i taka robota ze mną jest :P
z nudów marudzę, narzekam, prasuję, czytam szkolną lekturę... pogięło mnie. tak to jest jak się nie mają czym/kim moje rączki zająć ;)

kocham robbie'go williamsa. za "angels" i parę innych sztuk. i za to, że przy tych melodiach płaczę haha.

kasia_ef : :
kamciarka
07 lipca 2005, 01:25
i ja płaczę.. wczoraj nawet zbyt dużo.. a przecież tyle razy sobie obiecałam,że nigdy już przez chłopaka..eh;) szkoda gadac..;] a tak poza tym to.. JEJUUUU! JAK MNIE TU DAWNO NIE BYŁO!!;D Pozdrawiam:*********
07 lipca 2005, 00:35
hmmm szkoly uczuc jeszcze nie widzialam :) Robbiego tez za bardzo nie lubie, bo mial obrzydliwy teledysk do piosenki Rock DJ. Ale Angels faktycznie jest sliczna :]

Dodaj komentarz