lut 02 2005

"got a ticket for a world where we belong,...


Komentarze: 13
dzis wrocilam - ostatnie 3 dni spedzilam w ciechocinku. oj, to byly udane 3 dni w towarzystwie 2 ziomalek ;] wesolo bylo, nie powiem :] szlajalysmy sie wieczorami po okolicy i bylo swietnie. nocne babskie gadanie - tego mi brakowalo! ale wczoraj niezle narozrabialysmy :P kto byl najglosniejszy? oczywiscie, ze kasia :P mam to po ojcu ;) obalilysmy prawie cala butelke malibu, podczas gdy wczesniej zapewnialysmy, ze nawet polowy nie wypijemy ;P bylo wesoloooooo! dziekuje za te 3 zwariowane dni :)
a od jutra biore sie za porzadki. musze doprowadzic moj pokoj do ladu, no a ojciec mnie pogoni do prasowania - niech mu bedzie...
natomiast jeszcze dzis urzadze sobie maly maraton filmowy. mam 2 komedie romantyczne na zbyciu.
jogurciki + chrupki + cos tam jeszcze do przegryzienia + dobre filmy = to co lubie najbardziej ;]
i ogolnie mam dobry dzien!
w glosnikach : roxette "how do you do" - uwielbiam siegac lat 90-tych w muzyce :D
bilet do swiata poprosze! ;)
kasia_ef : :
dorotka
06 lutego 2005, 15:04
kasiu ja tez dziekuje ci za te 3 wspaniale dni ktore spedzilas u mnie. Zatra sie na zawsze w mej pamieci, bo dzieki takiemu nocnemu gadaniu i byciu ze soba przez te 3 dni bardziej sie poznalysmy a to najwazniejsze w naszej znajomosci ktora moim skromnym zdaniem mozna nazwac przyjaznia:) :*
03 lutego 2005, 19:59
Ło jak ja kocham takie dni - ciechocinek ciechocinek heheh jak w jakiejś starej piosence kocham takie wieczory tylko dla siebie to co koebiece tygryski lubią najbardziej - a Amlibu jest geat - z mleczkiem do kawy zmiksowane i 3 kostkami lodu - polecam :]
03 lutego 2005, 12:43
ojojoj z ciebie kasiafiu to siem stary alkoholik robi :P:P:P:P:P:P:P buzka do zobaczonka we wtorek:)
Asiulek
03 lutego 2005, 12:08
:-) ja tam wolę lata 60\' ale za chrupki oddam wszystko... :-) :*
Dotyk_Anioła
03 lutego 2005, 10:50
A po co wracać do świata i tej codzienności? A filmy też bym sobie pooglądała! Czas nadrobić zaległości! Ot co... :*
kamciarka
03 lutego 2005, 00:42
ehehe..przypominaja mi sie te moje 3 dni;) Pozdrawiam Kasiu:*
02 lutego 2005, 22:05
ja mam babską 18tkę w piątek,nie mogę się doczeekać,nie ma to jak towarzystwo kumpeli ;D
02 lutego 2005, 21:43
Roxette.. mniam... wychowalam sie na ich muzyce - tatus ciagle sluchal :D a teraz tez ich uwielbiam :D
EfffelinciA
02 lutego 2005, 20:33
są gusta i guściki muzyczne:P
02 lutego 2005, 20:15
Tak się właśnie zastanawiałem gdzie zniknęłaś:). Fajnie, że dobrze się bawiłaś:). Ja też lubię takie wieczoryz filmami, tylko najczęściej zasypiam... niestety. No cóż, taki mało hardcorowy jestem...;)
Kumcia
02 lutego 2005, 18:58
Tylko pozazdroscic tych 3 dni:)..aa i komedie romatyczne bym sobie obejrzala:)
madelle
02 lutego 2005, 18:24
Ja tesh ostatnio słucham takiej \"beznadziejnej, starej i niemodnej\" muzyki :) Miłego seansu filmowego zyczę! (zazdroszczę ci, jak cholera, mnie czeka dzisiaj tylko geografia i niemiecki:(
02 lutego 2005, 18:20
tez lubie roxette- na koloniach wystepowalam w mini liscie przebojow i wlasnie bylam Marie z tego zespolu :) Malibu??? fuuuuu.... nie lubie. Tzn kiedys mi smakowalo, najbardziej z sokiem z czerwonych porzeczek, a teraz juz nie moge na to patrzec.

Dodaj komentarz