Archiwum wrzesień 2006


wrz 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7
Nie chcę tu mieszkać, nie chcę tu być. Dlaczego ja to wszystko muszę znosić? Dlaczego czas tak szybko płynie i z dnia na dzień jest gorzej i gorzej? Dlaczego mnie nie słuchają i nie zrobią czegoś, co by mnie odciążyło przede wszystkim psychicznie? Na razie mam rozwiązanie na parę dni, a co dalej? Czemu do jasnej cholery muszę tracić tyle nerwów i łez?
Nie zrozumiecie... :(
kasia_ef : :
wrz 09 2006 Bez tytułu
Komentarze: 11
Chyba odkryłam źródło swej aspołeczności. Taaak, ludzie mnie wkurzają. Taaaaak, mówią coś i robią co innego. Taaaak, tracę cierpliwość. Zresztą chyba nigdy cierpliwa nie byłam. Choć mimo wszystko umiałam przymknąć na coś oko i żyć dalej. Nie wiem, nie wiem, nie wiem dlaczego już tak nie umiem. Zmieniłam się ostatnio i za dużo rzeczy mi przeszkadza.
Ale tak z innej beczki, to życie zaskakuje, pozytywnie nawet :p W tym tygodniu nie wiem czemu, ale pomyślałam, że może zajrzeć na dawne konto pocztowe, na tenbita ;) Wchodzę, patrzę - ponad 600 maili : Oczywiście same spamy, reklamy itp. Chciałam to od razu wyrzucić wszytko do kosza. Ale nie. Przemknęła mi myśl, że może znajduje się tam jakiś "normalny" mail. No i tak wertowałam - rzucenie oka na nadawcę i temat i większość oczywiście trafiała do kosza, aż tu nagle po jakichś 400 mailach trafiam na tytuł "Krzysiek". Myślę sobie, hm, co to ma być, maila ne kojarzyłam, no ale bach, wchodzę czytam i zdziwko mnie niezłe wzięło! :P Okazało się, że napisał to kolega, znajomy internetowy sprzed 3 lat... Robił porządki w poczcie i 17 czerwca tego roku znalazł jakieś moje stare maile i postanowił się odezwać. Odpisałam w środę i czekam nadal na jakiś znak od niego, hmm. W sumie jakby nie patrzeć to była bardzo miła znajomość, tylko jakoś tak się urwała w pewnym momencie. A były smsy i listy nawet. Na dodatek on nie mieszka zbyt daleko od mojego miasta. I pamiętam, że poznaliśmy się z jego inicjatywy, bo pewnego sobotniego poranka ok. godz. 8 rano zagadał do mnie na gg. Hehe. No i co? I teraz jak głupia sprawdzam pocztę co godzinę :P Jak ja nienawidzę czekać! ;D
kasia_ef : :
wrz 04 2006 Bez tytułu
Komentarze: 9
Pierwsza w nocy, a ja nie śpię. W zasadzie to normalka, szczególnie od paru tygodni. Jakoś wolę ten bardziej nocny tryb życia. Może dlatego, że wtedy jestem tylko ja, muzyka i ewentualnie jakieś szmery zza okna. Strasznie się ostatnio robię, eee jak to się mówi, aspołeczna, o. Jakiś dziwny okres przechodzę - głupie myśli, głupie pytania, głupi fakt, że odpowiedzi - brak. Tak nie może być, ja muszę coś ze sobą zrobić! :> Ostatnio się rozpłakałam mamie w ramię, czego raczej w zwyczaju nie mam. Chyba za dużo emocji we mnie siedzi. Trzeba je jakoś uwolnić.

Dziś z koleżanką oglądałyśmy zdjęcia ślubne mojej siostry i tak refleksja chwyciła, czy nas też kiedyś spotka takie uczucie, taka miłość, że normalnie do końca świata i o jeden dzień dłużej...! Swego czasu wydawało mi się, że szczęście jest blisko. Oczywiście to teraz, z perspektywy czasu, wydaje się jakimś tam małym moim epizodzikiem, który uświadamia, że to nie mój czas. Dobra, nie chcę przynudzać głupim gadaniem o czymś, czego nie poznałam. I nie oczekuję komentarzy w stylu "Zobaczysz, miłość Cię spotka bla bla", bo wiem, że spotka :) Jakaż ja jestem wspaniałomyślna :p
Pomieszanie z poplątaniem.

"and it hurts to want everything and nothing at the same time.."

P.S. Dziękuję za życzenia pod poprzednią notką :)

kasia_ef : :