Archiwum maj 2005


maj 28 2005 wycieczka :] 29.05 - 1.06 :]
Komentarze: 22
29 maja - jedziemyyyyyy na mazury, jedziemy na mazury :D
co zabieram? napakowaną torbę, równie napakowany plecak, dobry humor i oczywiście siebie samą ;D
jeszcze muszę się przynajmniej 50 razy zastanowić, czy aby wszystko wzięłam i spakowałam... ale w trakcie drogi i tak będzie mnie dręczyć myśl "czego ja nie wzięłam?!". grrr, ale oprócz tego będzie bosko! ;]
4 dni i 3 noce z oszołomami z mojej klasy, kurde czego chcieć więcej?! :D
pa mamo, pa tato! tak, będę uważać na siebie... tak, zadzwonię po dotarciu na miejsce... kocham was. ale przyda mi się te parę dni bez was ;P
pa siostro!! tak, wyślę ci smsa jak dotrę... tak, nie będę ostro balować (;D)...
pa blogowicze!! będę tęsknić :) ale będę się też dobrze bawić :)
a szkołę kocham za to, że dzięki niej są wycieczki, o! :D
wracam w dzień dziecka. hasta la vista, bejbe! ;D
kasia_ef : :
maj 26 2005 w towarzystwie leków i chusteczek...
Komentarze: 15
3 dni do wycieczki... a ja się rozchorowałam, lol... z goraczką już się uporałam, mam jeszcze do zwalczenia katar i kaszel. i będzie bosko! wyrobię się do niedzieli, don't worry ;]

jutro moja siostra broni się... i będzie mgr :D

a mojej mamie (która i tak tego nie przeczyta) życzę wszystkiego najlepsiejszego :) i przepraszam za moje głupie występki. i za mój egoizm czasem. i za moje lenistwo. i za to, że wczoraj na zakupach patrzyłam na ceny wódki :D

no nic. idę wziąć leki. odezwę się jeszcze przed wycieczką ;-)

kasia_ef : :
maj 24 2005 ...
Komentarze: 17
"życie choć piękne tak kruche jest... wystarczy jedna chwila by zgasić je..."

złych myśli milion, jedna chwila, jedna decyzja i... odchodzisz stąd. kończysz. gasisz swe życie...
pierwszoklasista z mojej szkoły popełnił samobójstwo..... nie wytrzymał psychicznie... problemy w szkole? w domu? nie wiem czy mogę wierzyć we wszystko co mówią na ten temat. i nie będę tu nikogo o tą śmierć obarczać. po prostu jestem do tej pory w szoku. w szkole jest jego zdjęcie a wokół kilka palących się zniczy. patrząc na fotografię można pomyśleć : "fajny, sympatyczny chłopak". 16 czy 17 lat życia... przecież to dopiero początek. ale dla niego to już koniec...
nieświadomie mijałam go zapewne na korytarzach...
dziś o godz. 12 cała szkoła uczciła jego pamięć minutą ciszy.

ta bezsilność... przeraża mnie.

kasia_ef : :
maj 22 2005 so it's hard for me to speak.
Komentarze: 16
"it's heavy on my heart
i can't make it alone
(heavy on my heart)
i can't find my way home
(heavy on my heart)
so come and free me
it's so heavy on my heart"

nie umiem zebrać myśli, nie umiem dobrać słów i nie umiem napisać sensownej notki... ale jestem i nadal jakoś będę :)
i poradzę sobie, o!

"love, can you find me in the darkness...?"

kasia_ef : :
maj 19 2005 przeżyłam ;D
Komentarze: 16
i już po zebraniu rodziców. ja widać - ŻYJĘ!! :D kazanko lekkie, prawa do komputera mi nie odebrano, czyli jest świetnie póki co :P właśnie rodzice pojechali na zakupy no i oczywiście teraz chamsko korzystam z ich nieobecności :P a gg to nawet nie włączę, bo jeszcze siostra mnie zbystrzy, a ona niezły kabel jest...

co do zagadki z ostatniej notki - oczywiście większość z was miała rację, ja jestem na tym zdjęciu w rzędzie dolnym, kucająca, czwarta od prawej lub piąta od lewej, jak kto woli ;)

jutro piątek, lekcje do 13, a wieczorkiem impreza 18stkowa! żyć nie umierać ;]

zostało 10 dni do wycieczki! :D

no i to by było na tyle, idę zgrywać pilną uczennicę pffff ;p

p.s. wiecie, że optymiści żyją 10 lat dłużej? :-)

kasia_ef : :