Archiwum luty 2004


lut 27 2004 hueh;)
Komentarze: 10

dzis piatek. tygodnia koniec i poczatek jak to mawiaja;) bylam z moja qzynka na pizzy i jestem obzarta:D ale pycha byla:D no a podsumowujac tydzien spedzony w szkole to bylo bardzo milutko:) szczegolnie wczoraj haha! facetka oddala sprawdziany z angola i o3malam nastepujace oceny:4 z czesci gramatycznej, 5 z wypowiedzi pisemnej i 6 z rozumienia tekstu czytanego! nastapila natychmiastowy wzrost poziomu wlasnej wartosci, ktory byl zanizony dzien wczesniej! no i jestem z siebie taaaka dumna:D ale za to dzis zarobilam z angola lacza za brak zadania domowego;P oj tam, maly wypadek przy pracy, kazdemu to sie zdarza, no nie?:) och boze, jakze milo wspominam lekcje wychowawcza z czwartku, prowadzona przez boysow z mojej klasy. zwalowo bylo! temat:milosc:) hyh, gadali o wlaentynkach i tam takich bzdetach, czytali cytaty i dowcipy:D smiesznie bylo:) najbardziej utkwil mi w pamieci jeden cytat : "milosc jest jak papier toaletowy - rozwija sie, rozwija i w koncu konczy". hueh!
a tak z tych mniej przyjemnych rzeczy: reka mnie napierdala! sorry za wulgaryzm, ale po prostu momentami juz nie moge:( operacja na szczescie juz za tydzien, no tydzien z kawalkiem... ciesze sie, ze ulza mojemu cierpieniu:) tylko tego mi teraz tak naprawde trzeba:)

kasia_ef : :
lut 24 2004 crazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze: 9

hej! w szkole to dzisiaj luzno:) najwazniejsze, ze nie bylo historii czyli przedmiotu, za ktorym nie przepadam:D i jutro tez nie bedzie, wiec jest po prostu ql:D jutro zadnego sprawdzianu, wiec ok... martwi mnie tylko fakt, ze za dwa tygodnie juz 4 sprawdziany zapowiedzieli.. a przeciez mnie nie bedzie przez ten caluski tydzien! bede lezec w szpitalu, stekac ze mnie reka boli i dupa:/ jak wroce to normalnie nie dosc ze z reka w gipsie to z tysiacem sprawdzianow na moim lbie - polski, gegra, chemia i bog wie co jeszcze! ojojojojoj! tak nie lubie stekac i narzekac, ale jak musze to musze:P
heh a poza tym to jak zwykle zwalki na forum klasowym:P och boze, moja kochana kolezanka najwiekszy 'aniolek' w klasie narysowala mi dzis na rece bardzo nieprzyzwoity rysunek!! niedobry kotek, ale co tam, ja odwdzieczylam sie tym samym:P az wstyd! hehe no coz, szkola zmienia ludzi;) chociaz ja nie od wczoraj jestem jaka jestem czyli wariatka:] huehuehue! crejzi bejbe:P
ulka! zapomnij o czayu!!!!:P
sciskam wszystkich mocno!!!!!!

kasia_ef : :
lut 21 2004 weekend! impra! ye ye ye!:P
Komentarze: 10

uff zakonczyl sie kolejny tydzien przepelniony szkolnym obowiazkami.. dzieki bogu, dzis szykuje sie imprezka, co prawda nie w klubie,ale w domu, ale przynajmniej sobie poszaleje:D
tlusty czwartek.. haha juz minal i dzieki bogu, bo bym chyba pekla z przejedzenia:P zjadlam 5 paczkow, ale jakie byly dobre:PPP
no a wczoraj w sumie nic ciekawego, lekcje jak zawsze..
a jak 'pieknie' przedstawia sie bilans moich ocen z tego tygodnia - lacz i dowja z chemii:PP boze, jak dawno nie zarobilam takich slicznych ocen, az moja mama sie przestraszyla czy w zlym towarzystwie sie nie obracam:P ojoj, no jak mogla tak pomyslec;) moje kochane ludki, przeciez to istne anioleczki;D
pisze krotsze notki, wybaczcie na nic wiecej mnie na razie nie stac:P
moj blog teraz rowniez pod adresem www.kasia_ef.glt.pl:-)

kasia_ef : :
lut 17 2004 krotko i tresciwie:P
Komentarze: 10
witam.
oto wtorkowy bilans dnia kasi ef;)
szkola - od 7.45 do 12.15 - wspaniale!
sprawdzian z fizyki - kiepsko,oj kiepsko:(
odpowiedz ustna z matmy na ocene dobra:) tak 3mac:D
hista - jak zwykle nudy przez duuuze 'N';/
powrot do domu - oczywiscie za posrednictwem zatloczonego autobusu..
wrocilam, posluchalam muzy, wlazlam na internet, zjadlam obiad, znowu net, no i czeka mnie nauka.. nie jest najgorzej - zniose geografie:)
dzis namietnie slucham piosenki 'total eclipse of the heart', ale w wersji po francusku:D no i to by bylo na tyle:P papa!
kasia_ef : :
lut 14 2004 walentynki........
Komentarze: 13
walentynki. swieto zakochanych. czyli nie moje. przyznam sie szczerze, ze walentynke dostalam raz w zyciu. ale taka prawdziwa walentynke. wiem, ze to nie byl szczeniacki wybryk.. ehh to bylo chyba 2 lata temu ale niestety poza walentynka nic wiecej sie nie rozegralo.. sama nie wiem czy tego zaluje.. a zreszta nie bede sie nad tym rozczulac!:) z okazji tego swieta rady pt.jak rozkochac w sobie faceta;) czy uwazacie te rady za bzdury czy tez najswietsza prawde, zalezy od was, dziewczyny! a moze chlopcy sie wypowiedza jak to naprawde jest?!;)

Jak rozkochac w sobie mezczyzne?

1. Ladnie wygladac (w koncu faceci sa wzrokowcami), ladnie pachniec (wechowcami tez sa)
2. Usmiechac sie i byc szczesliwa (mezczyzna chetnie bedzie to szczescie dzielil)
3. Wpasc w oko jego kumplom (powiedza, ze z Ciebie niezla laska) i rodzinie (powiedza, ze wreszcie z porzadna dziewczyna sie zadaje)
4. Zaintrygowac czyms oryginalnym (ekstremalny sport jako hobby, szydelkowania raczej nie polecam)
5. Nie byc zbyt latwa, ale tez nie czekac z pierwszym buziakiem do slubu
6. Sprawiac mu przyjemnosci kulinarne (przez zoladek do serca i juz)
7. Pokazac mu sie z najlepszej strony (przeciez nie trzeba od razu wspominac, ze potrafi sie nawet wode przypalic)
8. Byc wyrozumiala dla jego niedoskonalosci
9. Niczego mu nie zabraniac (a w szczegolnosci grania na komputerze)
10. Pozwalac mu na spotkania z kumplami
11. Znalezc wspolne zainteresowania
12. Pokazywac mu, jak jest wspanialy i ze sie go podziwia
13. Byc soba, mezczyzni nie lubia napuszonych damulek

hmmm...

kasia_ef : :