Najnowsze wpisy


cze 07 2007 "There is something missing, there is something...
Komentarze: 23
Sesja trwa, jak na razie jedno zaliczenie mam w tył, drugie do przodu. W piątek egzamin z prawa, a w przyszłym tygodniu istna katastrofa - poprawka poprawki z mikroekonomii plus wielbiona przeze mnie statystyka, bleeee. Ostatnio mało rzeczy idzie po mojej myśli, może to kara za to, że przez ostatnie kilka miesięcy się obijałam? :P Zimowa sesja do był pikuś w porównaniu do tej :( Jak z semestru na semestr ma być coraz gorzej, to ja dziękuję bardzo. Mógłby ktoś sprawić, żebym była już po wszystkim, żeby był lipiec...?
Ych.
Na pocieszenie dziś się dowiedziałam, że szkrab w brzuchu mojej siostry może przyjść na świat 6, a nie jak mówiono wcześniej, 11 grudnia :) Ma już 7,2 cm i wszystko gra :) Płeć jeszcze nieznana, ale co by to nie było - ważne żeby zdrowe było i oby czas do grudnia szybko zleciał, bo już się doczekać nie mogę ;D
A tymczasem położę się już spać, jutro nauki sporo oj sporooo :/ Trzymajcie kciuki, błagam, zwłaszcza we wtorek!
kasia_ef : :
maj 02 2007 Bez tytułu
Komentarze: 8
No to w grudniu przyjdzie na świat nowy człowieczek!!! :D :D :D Będę ciociąąąąąąą :D Ogólna radość w rodzinie :D Szkoda, że mama na wycieczce, to byśmy razem opijały, a tak to siedzę sama i sączę drinki :D Tata - przyszły dziadek nieświadomy siedzi sobie w kinie :D

Ijejejejej :D :D :D

kasia_ef : :
maj 01 2007 "And supergirls just fly..."
Komentarze: 5
Wróciłam wczoraj do domku, mieszkałam u siostry od piątku. Głównie pojechałam tam w celu pomocy przy sprzątaniu, zmywaniu, gotowaniu, bo się dziewczę ostatnio leniwe i zmęczone zrobiło hehe. Chociaż nie przesiadywałam ciągle w domu, bo na przykład w niedzielę wyjechaliśmy poza miasto :D Szwagier zorganizował małą wycieczkę i to był strzał w dziesiątkę. Wybraliśmy się do Wenecji (nie, nie tej we Włoszech ;P), a stamtąd kolejką wąskotorową do Biskupina. Przyznam, że nie przepadam za nudnym zwiedzaniem, muzeami i tak dalej, ale tym razem podobało mi się! Szczególnie, jak pani robiła z gliny kubeczki i miski ;D Czyli weekend przedmajowy uważam za bardzo udany. Mama najwyraźniej też się nie nudzi na wycieczce w górach - wczoraj jak dzwoniła wieczorem, to mówiła, że właśnie wróciła ze znajomymi z jednej imprezy, a zaraz idą na drugą. Rrrrrrrrrrrany!! :D That's my mum! :D
Dzisiaj pogoda jest okropna, a ja tak bardzo chciałam już zacząć sezon rowerowy... No trudno, natura ma pierwszeństwo.
kasia_ef : :
kwi 26 2007 "So look at me and..."
Komentarze: 4
Słońce praży jak cholera, aż chce się wyjść z domu. Ale nie tym razem, zaraz przychodzi do mnie kumpela i musimy się nauczyć funkcji, wykresów i makr w Excelu na kolokwium z informatyki, które mamy dziś o 17, ych. Całe szczęście, że już od jutra wolne majowe zaczynam. Ach, już mam wizję - ja, działka, słońce. Oł je :D Na dodatek moja mama w sobotę wyjeżdża w góry na wycieczkę, więc będę miała 5 dni bez "nie marnuj czasu", "poucz się", "obudź mnie za godzinę"... A niech też se kobita odpocznie, w końcu musi zregenerować siły na napisanie pracy licencjackiej i obronę.
A siostra do lekarza we wtorek nie poszła, bo się nie wyrobiła. No trudno, póki nie ma okresu, a są mdłości i wrażliwy węch, to wszyscy żyją myślą, że dzidzia is coming ^^
No to ja już stąd zmykam, trzymajcie kciuki o godz. 17 :)
kasia_ef : :
kwi 19 2007 "What can I do?"
Komentarze: 8
Dobry wieczór, mam już weekend. Trzydniowe weekendy są fajne, chociaż mam wrażenie, że mijają szybciej niż takie zwykłe, dwudniowe : Miałam dziś iść na imprezę z ludźmi z grupy, ale tak jakoś... Po pierwsze, nie szły moje najbliższe koleżanki, a po drugie to ja nie trawię większości ludzi, i nawet pięć piw mi na ich temat zdania nie zmieni :] Ech, nie ma to jak stara licealna ekipa. Szkoda tylko, że tak trudno ich wszystkich zebrać o danej godzinie w danym miejscu. Albo mi coś wypada, albo im, dupiasto no.

Co do komentarza Carnation - zapomniałam napisać, że na razie siostra ma umowę na 3 miesiące, więc żeby jej przedłużyli, to musiałaby na razie o ciąży nie mówić. Hm, pożyjemy zobaczymy, chociaż perspektywa siostrzeńca wydaje się coraz bardziej prawdopodobna, bo np. dziś w sklepie siostra uważała, że strasznie tam śmierdzi, podczas gdy ja i mama w zasadzie nic śmierdzącego nie wyczułyśmy. Wyostrzony węch? Jak zwał, tak zwał, ale to chyba się zdarza w trakcie ciąży hyhy.
Aaa, jeszcze jedno odniesienie do komentarza - Kumciu, niestety zaobserwowałam, że Ci, którzy chcą mieć dziecko, muszą się dość długo o to starać, a ci co nie chcą - "wpadają". I gdzie tu sprawiedliwość? :>

kasia_ef : :